6 stycznia 2015
Dżempreza :)
No i muszę na wstępie nawiązać do postu Kota w szpilkach...
Idealna impreza?
To ta z dżemem ;-)
Kto by pomyślał, że taka pierdoła przyniesie nam tyle radości. Dobrze, że Marker zwraca czasem uwagę na szczegóły. Bo to on sobie zakodował, że nasz Stwórca vel Prekursor lubi sprawdzać czy dżemik nie jest aby za mdły.
Tak to się zaczęło i teraz mamy swoją tradycję.
Chociaż mieszanka dżemu i napojów wyskokowych może nieść za sobą wcale nie nieoczekiwane niespodzianki, żeby nie powiedzieć konsekwencje, jak na przykład noc spędzoną nad porcelaną tudzież w łóżku, za to a'la helikopter w ogniu.
Moi Drodzy, jak to się mówi - kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana :-D
Także bawcie się, eksperymentujcie, a co!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie ma to jak być błyskotliwym... To ten dżem był z Biedronki? Oooo, a ja myślałam, że z truskawek... :-)
OdpowiedzUsuń