Martwisz się co kupić Ukochanej?
Boisz się, że Twój prezent trafi do pudełka prezentów
niechcianych?
Zapraszam do lektury - tu znajdziesz odpowiedź na nurtujące
Cię pytania!
Witam po długiej nieobecności na blogu, która była
spowodowana sytuacją rodzinna i chorobą, która poskładała mnie jak półko-
tapczan z Ikei . Na szczęście, ku Waszej uciesze, pragnę zdementować plotki, że
Marker się wypisał i już ani słowa nie
nabazgrze (Marker wrócił niczym Gandalf
Biały, z nową mocą, silniejszy w gębie i od razu wali z grubej rury :D )
- wciąż mam wenę i będę dalej koloryzował ile wlezie.
Dziś zamieszczam artykuł dla tych, którzy w ogóle nie mają
pojęcia czym obdarować Ukochaną Drugą Połówkę.
Mamy tysiące gadżetów, serduszek z cukru, biżuterię z kiczowatej
modeliny, prawdziwe brylanty, samochody,
własne linie perfum, prywatne odrzutowce itp. Ale czy to wszystko wystarczy, by
uszczęśliwić Ukochaną?
No nie zawsze, dlatego jeśli nie wiesz co kupić, Marker ma
zawsze dobrą radę. Nic tak nie pomaga w zdobywaniu serca Kobiety, jak bycie
męskim (będę pisał o zdobywaniu
kobiecych serc, bo w zdobywaniu męskich na szczęście nie mam żadnego
doświadczenia). Historia doskonale nam pokazuje zmagania dzielnych facetów,
często walczących o serca Kobiet, co zwykle miało złe skutki dla ludzkości.
Na szczęście, chociaż jestem fanem militariów, nie będę Wam
proponował wojny, no chyba że na kulki z farbą, to bardzo chętnie dołączę :D.
Dlatego dzisiejszym afrodyzjakiem na Kobiety według mnie doskonała będzie mieszanka
współczesności i odległej historii.
Naszą inspiracją na dziś będzie śmiały program "Naga Randka"
czy jakoś tak i czasy, w których dinozaury biegały po planecie i nie były
efektem grafiki komputerowej. W tamtych czasach, by zaimponować Kobiecie,
wystarczyło umieć rozpalić ogień. To dobry przykład jak bardzo z postępem
cywilizacji rosną wymagania Naszych Dam.
A więc przepis jest prosty: wszystko wrzucamy do jednego
gara, mieszamy i wychodzi cudowny prezent. Proponuję znaleźć jakąś jaskinię (jeśli nie mieszkasz w
okolicy jaskiń - nic straconego, może być kanał burzowy, tylko tu można
napotkać zamieszkujących go żuli, którzy zepsują urok randki. Natomiast
mieszkańcom terenów wysokogórskich przypominam, że gawra, mimo że jest małą
jaskinią, niesie ryzyko, że nie będziemy jedynym misiaczkiem, do którego Nasza
Ukochana będzie mogła się przytulić w tę cudowną noc ), zabrać tam Naszą Panią
i w odzieniach ze skóry na przykład, tych, które można zakupić na Krupówkach, zrobić
sobie cudowną randkę przy ognisku, zajadając stek z pterodaktyla ( z braku
możliwości zakupu steków z pterodaktyla polecam kurczaka ). Taki skok do
przeszłości może być świetnym i oryginalnym prezentem walentynkowym, no i w miarę tanim, nie licząc skór z
Zakopanego :) A tak poważnie wydaje mi się, że Nasze Kobiety powinny być
rozpieszczane przez cały rok (ale teraz zapunktowałem u Czytelniczek :D), więc
czemu mamy szukać drogich prezentów i obdarowywać Nasze Panie tylko raz w roku?
Bądźmy dobrymi, kochającymi mężami czy chłopakami, szanujmy Nasze Połóweczki, bo
bez nich dalej byśmy siedzieli w jaskini przy ognisku. Przecież cały ten postęp
w cywilizacji jest dla Was, Drogie Panie!
Dlatego, Fiubździusiu, na zakończenie tego postu chciałbym
Ci powiedzieć, że bardzo mocno Cię kocham i choć czasem zachowuję się jak
prymityw, nigdy nie przestanę Cię kochać. I właśnie dlatego dzisiejszą noc
spędzimy poza domem (musimy sprawdzić ten pomysł, bo może ktoś go od nas odkupi
i zrobi taki hotel w jaskini dla zakochanych albo nową wersję telewizyjnego
show ). Bierzemy zwierza z podłogi i zapałki , kurczaka już zamarynowałem :D (Oj,
Kochanie, nie rób takiej miny jak kotek ze Shreka, przecież resztę Ci kupię bez
okazji).
Zrobi się może nazbyt słitaśnie, ale odrobina romantyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
OdpowiedzUsuńJa też Cię bardzo mocno kocham, Mój Ty Prymitywie :)
Jesteś Czubkiem, ale chyba właśnie dlatego już tyle lat jesteśmy razem - inaczej byłoby za nudno...
Korzystając z okazji - wszystkim Walentynom i Walentym życzę duuuuuużo miłości i stosunkowo udanego wieczoru nie tylko w Dniu Zakochanych.
Marker, juz myslalem, ze po tym dniu razem z druga polowa zgubiliscie sie w jaskini... Ale ona sie odezwala, wiec rzucam Ci wyzwanie. Zapodaj jakis fajny temat.
OdpowiedzUsuńProszę nie panikować, już wkrótce nowe posty zaskoczą Was jak śnieg w te Święta :)
OdpowiedzUsuń